Szokujące sposoby wykorzystania żydowskich nagrobków w powojennej Polsce.
Wystawa polskiego artysty fotografa Łukasza Baksika "Macewy codziennego użytku", pokazująca szokujące sposoby wykorzystania żydowskich nagrobków w powojennej Polsce, została otwarta w Narodowym Muzeum Historycznym Republiki Białoruś w Mińsku.
Nowy i bardzo ciekawy tekst w naszym serwisie PRASA. O miejscu, które mówi i szumi. W jidysz, po hebrajsku i po polsku.
Przed wojną Żydzi stanowili poważną część mieszkańców naszych miejscowości. Ginęli tysiącami z rozkazu hitlerowców. Dziś już ich nie ma wśród nas, ale ich kultura wywarła niezatarte piętno także na naszej współczesności.
12 fragmentów macew z zachowanymi hebrajskimi inskrypcjami wydobytych zostało z koryta rzeki Białej w centrum Bielska-Białej - dowiedziała się wczoraj PAP od bielskiego historyka Jacka Proszyka. Zostały przewiezione na bielski kirkut.
Stworzenie wirtualnej mapy Kalisza z zaznaczonymi wszystkimi fragmentami żydowskich macew zaproponowało młodzieży miejscowe Towarzystwo Opieki nad Zabytkami. Projekt pn. "Tajemnica kaliskiego bruku" ruszy na początku maja.
W Warszawie rozpoczęła się społeczna akcja wydobywania macew - żydowskich nagrobków, które w latach 50. wykorzystano do budowy parku im. Jana Szypowskiego "Leśnika". Wydobyte macewy, po ich zdokumentowaniu, trafią na żydowski cmentarz na stołecznym Bródnie.
Na cmentarzu żydowskim zaprezentowano nowy znak tablicy informacyjnej, który w swoim kształcie nawiązuje do macewy, tradycyjnej formy żydowskiego nagrobka.
Uwagę obecnego na konferencji biblisty, ks. Zbigniewa Niemirskiego, szefa radomskiej redakcji Gościa Niedzielnego, wzbudziła litera ‘ain, nieobecna w transliteracji trzech macew.
Podczas wczorajszych obchodów Dnia Judaizmu gościł w Płocku rabin Symcha Keller. W dawnej bożnicy zabrzmiała wspólna modlitwa, zapłonęły znicze przy fragmentach macew, a na odrzwiach zawieszono tradycyjną mezuzę.